Każdego roku, wraz z nadchodzącym okresem świąt wiele osób na nowo interesuje się tematem pierwszej wigilijnej gwiazdki utożsamiającej biblijną Gwiazdą Betlejemską. W niektórych domach po dzień dzisiejszy, kultywuje się zwyczaj zasiadania do wigilijnego stołu wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdy, a zadanie jej dostrzeżenia poleca się najmłodszym domownikom. Każdy miłośnik astronomii zdaje jednak sobie sprawę, że pierwsza gwiazdka wcale nie musi być gwiazdą. Temu właśnie poświęcam ten krótki wpis na temat tegorocznej pierwszej gwiazdki.
Rys historyczny
W przeszłości ale i obecnie, w wielu domach w naszym kraju po zapadnięciu zmroku wyczekuje się pojawienia na niebie tzw. „pierwszej gwiazdki”, będącej sygnałem do tego, że można zasiadać do wigilijnej wieczerzy. Sama „pierwsza gwiazdka” jest symbolicznym nawiązaniem do Gwiazdy Betlejemskiej zwiastującej narodziny Jezusa, którą według Biblii ujrzeli na niebie Trzej Mędrcy ze Wschodu.
Artystyczne wyobrażenie Gwiazdy Betlejemskiej
Aspekt praktyczny czyli pierwsza gwiazdka w 2021 roku
Jak już wspomniałem nie każdego roku pierwszą gwiazdką jest akurat gwiazda. Na nocnym niebie zdecydowanie jaśniejsze od gwiazd są planety, szczególnie trzy: Wenus, Jowisz i Mars. W niektóre lata właśnie któraś z tych planet, będąc widoczna na niebie wieczornym przejmuje pałeczkę wigilijnej pierwszej gwiazdki.
W tym roku właśnie będzie podobnie. Akurat tak się składa, że na wieczornym niebie widoczne są dwie jasne planety: Wenus i Jowisz. W Wigilię blask Wenus wyniesie -4,66 mag i zdecydowanie wygrywa pod tym względem w stosunku do jasności Jowisza: -2,16 mag. Obie planety, zwłaszcza bardzo jasna Wenus, widoczne są już chwilę po zachodzie Słońca, kilkanaście stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Pomiędzy Jowiszem i Wenus znajduje się kolejna planeta – Saturn, jednak zdecydowanie ustępująca blaskiem od swoich towarzyszy – jej jasność wyniesie tylko +0,76 mag.
Wenus, Jowisz i Saturn w wieczór wigilijny. Źródło – Stellarium.
Jeśli z jakichś przyczyn np. zasłoniętego lub przykrytego chmurami nieba nad południowo-zachodnim horyzontem nie dostrzeżemy tam pierwszej gwiazdy, możemy skierować swój wzrok na niebo w kierunku zachodnim gdzie na wysokości niemal 50 stopni będzie świecić Wega – najjaśniejsza gwiazda konstelacji Lutni o jasności 0,0 mag, lub w kierunku północno-wschodnim gdzie na wysokości około 30 stopni można odszukać Kapellę, najjaśniejszą gwiazdę gwiazdozbioru Woźnicy o jasności +0,05 mag. Ewentualnie można również dostrzec wschodzącą nad wschodnim horyzontem gwiazdę Aldebaran o jasności +0,85 mag. Mamy więc kilka innych możliwości, jeśli nie wyjdzie z naszymi „planetarnymi pewnikami”
Wega w wieczór wigilijny. Źródło – Stellarium.
Kapella i Aldebaran w wieczór wigilijny. Źródło – Stellarium.
Celem tego wpisu oczywiście nie jest zepsucie zabawy poszukiwania pierwszej wigilijnej gwiazdki poprzez czepianie się szczegółów, lecz ukazanie jak interesujące są obiekty, które mimo pozornego wyglądu gwiazdy okazują się być całkiem innymi obiektami. Ważna jest przede wszystkim tradycja i radość z poszukiwań, przekazywanie jej najmłodszym i uzupełnianie jej o takie ciekawostki jak ta, że w tym przypadki również planeta może być gwiazdą.