Już od zarania dziejów człowiek patrząc w nocne niebo, doszukiwał się na nim odwzorowań i kształtów, które mógł skojarzyć z tym co go otaczało na co dzień. Z czasem gwiazdy świecące na firmamencie ludzie zaczęli łączyć w grupy nadając im różne nazwy – tak powstawały gwiazdozbiory. Jednak przez wieki doszukiwanie się kształtów na niebie dotyczyło tylko gwiazdozbiorów i co większych asteryzmów. Dopiero z nastaniem nowoczesnej astronomii obserwacyjnej z użyciem teleskopów możliwe było zbadanie głębi wszechświata pełnego mgławic, galaktyk, gromad gwiazd, które z wyglądu bardzo często przypominają obserwatorom to, co mogli wiedzieć na co dzień. Stąd wiele popularnych określeń dotyczących obiektów głębokiego nieba jak: serce i dusza, sombrero, kaczka, róża, E.T.
Kilka takich obiektów przedstawimy wam w dzisiejszym wpisie.
1. Galaktyka Cygaro
Kiedyś Zygmunt Freud powiedział:
Czasami cygaro jest po prostu cygarem.
… A czasem galaktyka jest galaktyką. Albo cygarem. Przedstawiamy Galaktykę Cygaro (M82, NGC3034) która swoim nieregularnym kształtem z pewnością przypadnie do gustu palaczom. Została odkryta przez Johanna Bodego w 1774 roku, jest oddalona o nas o 12 milionów lat świetlnych, położona jest w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy i świeci na niebie z jasnością 8,4mag. Jej rozmiary kątowe to 11,2′ × 4,3′. Dzięki procesom gwiazdotwórczym, jest najjaśniejszą galaktyką na niebie w zakresie podczerwieni. Jej wygląd zawdzięczamy nietypowemu położeniu względem ziemi, bowiem galaktyka ta obrócona jest do nas bokiem.
Messier 82. Źródło: http://www.astronomyphotos.com/M82.htm
Do obserwacji galaktyki wystarczy już lornetka, lub mały teleskop, który ukaże obserwującemu małą mgiełkę. Dopiero co najmniej 6″ lustro pokaże nieregularny kształt galaktyki. Pod ciemnym niebem lub przy wykorzystaniu teleskopu o większej średnicy powinniśmy dostrzec ciemny pas przecinający środek obiektu. Podczas obserwacji przy małych powiększeniach w polu widzenia zobaczymy sąsiadującą Galaktykę Bodego (M81), z którą nasza bohaterka zderzyła się około 600 milionów lat temu. To właśnie przez to zderzenie Cygaro ma tak nieregularny kształt, i jest galaktyką, w której rodzą się gwiazdy. Obie galaktyki dzieli jedynie 150 tysięcy lat świetlnych, dlatego najczęściej obserwuje się te dwie galaktyki razem. Najlepszy czas na obserwacje, to wiosna.
Szkic M81 i M82. Źródło: http://astropixels.com/galaxies/M81M82-A01.html
2. Mgławica Serce
Zakochani też znajdą coś dla siebie na nocnym niebie. Mowa oczywiście o mgławicy IC 1805. Jest to mgławica emisyjna znajdująca się w gwiazdozbiorze Kasjopei. Mgławica ta kształtem przypomina symbol ludzkiego serca, stąd jej nazwa. Gdy uruchomimy wodze wyobraźni to poszczególne części mgławicy mogą nam przypominać komory we wnętrzu ludzkiego serca.
IC 1805. Źródło: https://www.constellation-guide.com/heart-nebula/
Znajduje się ona w odległości ponad 7500 lat świetlnych od Ziemi. Czerwone światło mgławicy emitowane jest przez wodór (najpowszechniej występujący pierwiastek we wszechświecie). W samym centrum mgławicy Serce znajduje się młoda gromada otwarta Melotte 15, która w rzeczywistości znajduje się 50 lat świetlnych przed mgławicą Serce.
Obiekt jest dedykowany raczej pod aparaty niż obserwacje wizualne, jednak żeby zobaczyć tę mgławicę najlepiej użyć większego teleskopu i szerokokątnego okularu z filtrem mgławicowym. Za to bez problemu nawet w niewielkim teleskopie powinniśmy dostrzec gromadę Melotte 15.
Szkic mgławicy IC 1805. Źródło: https://www.cloudynights.com/topic/653557-observing-report-ic-1805-cassiopeia-heart-nebula/
3. Mgławica Oko Boże
Wielki brat Cię obserwuje!
Gdy w 2003 roku opublikowano w internecie zdjęcie mgławicy NGC 7293, internauci nadali jej nazwę „Oko Boże”, choć do tej pory nazywano ją mgławicą Ślimak bądź Helix. Jest to mgławica planetarna znajdująca się w konstelacji Wodnika. Została odkryta w 1823 roku przez Karla Ludwiga Hardinga. Należy ona do najbliższych Ziemi mgławic planetarnych, będąc oddalona o około 714 lat świetlnych. Rozmiary mgławicy sięgają około 2,8 roku świetlnego, a jej wiek szacowany jest na ponad 10,5 tysiąca lat.
Nazwa „Oko Boże” wzięła się prawdopodobnie stąd, że poszczególne części składowe mgławicy przypominają źrenicę i tęczówkę oka a nawet powiekę, co bardzo dobrze ukazane jest na poniższym zdjęciu.
NGC 7293. Źródło: https://www.universetoday.com/46569/helix-nebula/
Mgławica ta należy również do najjaśniejszych tego typu obiektów na niebie – jej jasność wynosi około +7,6 mag. Do jej obserwacji wystarczy już średniej wielkości teleskop. Jednak w obserwacjach może przeszkadzać jej niskie położenie nad horyzontem, nawet w chwili górowania mgławica nie wschodzi wyżej niż 20 stopni ponad horyzont. Najlepszym czasem na jej obserwację są miesiące jesienne.
Szkic mgławicy NGC 7293. Źródło: https://www.cloudynights.com/gallery/image/5244-ngc-7293-helix-nebula/
4. Asteryzm wieszak
Potrzeba piekielnie wielkich ubrań, żeby je na nim powiesić.
Collinder 339 jest asteryzmem zlokalizowanym w gwiazdozbiorze Liska. Asteryzmy nie są gwiazdozbiorami, a jedynie układem gwiazd tworzącym pewien wzór (na przykład wszystkim dobrze znany trójkąt letni). Pierwsze informacje o tych gwiazdach znajdujemy w „Księdze gwiazd stałych” Al Sufiego w roku 946. Grupa ta znana od kilkuset lat, oficjalnie została wpisana do katalogu Collindera dopiero w 1931 roku. Początkowo Collinder skatalogował ten asteryzm jako gromadę otwartą, lecz późniejsze badania wykazały, że jedynie 6 gwiazd jest ze sobą powiązanych, a reszta jest od nich oddalona.
Na asteryzm składa się 10 jasnych gwiazd, które tworzą wzór wieszaka. Jego wielkość na niebie odpowiada księżycowi w pełni, a przy dobrych warunkach jest widoczny gołym okiem.
Asteryzm wieszak. Źródło: https://astrofotografiaszymon.blogspot.com/2015/06/cr-399.html
5. Pingwin i jajo
Na koniec jeszcze jeden przykład niecodziennego kształtu galaktyki. A konkretnie dwóch galaktyk które wzajemnie się uzupełniają tworząc charakterystyczny obraz. Chodzi o NGC 2936 i NGC 2937 – galaktyki znajdująca się w gwiazdozbiorze Hydry. Odkrył je Albert Marth 3 marca 1864 roku. NGC 1936 była pierwotnie galaktyką spiralną, lecz została zdeformowana na skutek oddziaływania grawitacyjnego z NGC 2937 – sąsiednią galaktyką eliptyczną, która również w skutek przyciągania sąsiadki straciła swoją spiralną strukturę. Obie galaktyki do złudzenia przypominają pingwina stojącego obok jaja i nie trzeba szczególnie wysilać do tego wyobraźni. Galaktyki zostały skatalogowane w Atlasie Osobliwych Galaktyk jako Arp 142.
Arp 142. Źródło: https://www.space.com/21658-penguin-galaxy-crash-hubble-photo.html
[do_widget id=simple_facebook_page_feed_widget-3]
One Reply to “Kształty głębokiego nieba (cz. I)”