Czekaliśmy i się doczekaliśmy. Kometa Leonard jest już najjaśniejszą kometą widoczną na niebie w tym roku, ale to nie koniec atrakcji. Przed nami 4 tygodnie atrakcji związanych z kometą, dlatego warto przyjrzeć się temu co nas czeka w najbliższym czasie.
Aktualizacja 12.12.2021
Dzisiejszego dnia kometa C/2021 A1 (Leonard) w swojej podróży przez Układ Słoneczny minie naszą planetę Ziemię. Minimalna odległość w jakiej znajdą się oba ciała niebieskie wyniesie 0,23336 au czyli około 34,9 milionów kilometrów, przy prędkości komety wynoszącej ok. 70 km/s.
Na chwilę obecną, kometa jaśnieje zgodnie z początkowymi przewidywaniami, a jej blask plasuje się w okolicach +5 mag, przy czym do tej pory tylko dwa raporty wskazały na jasność poniżej +5 mag (odpowiednio +4,7 i +4,8 mag). Na razie nie obserwujemy znaczącego pojaśnienia komety związanego z wystąpieniem zjawiska rozpraszania, jednak po kometach można się spodziewać wszystkiego, dlatego jeśli nadarzy się okazja i choćby krótkie okienko pogodowe, warto to wykorzystać i spróbować zaobserwować kometę Leonard.
Jeszcze dziś i jutro kometa będzie przemierzać gwiazdozbiór Wężownika, później przejdzie do drugiej części gwiazdozbioru Węża, po czym zahaczy o gwiazdozbiór Tarczy i następnie przejdzie do Strzelca. Czas na poranne obserwacje komety dobiegł już praktycznie końca, od teraz aby ją zaobserwować, trzeba próbować swoich sił w obserwacjach krótko po zachodzie Słońca, które będą jednak utrudnione ze względu na niskie położenie nad horyzontem. Za kilka dni, kometa zbliży się do Wenus.
Kometa C/2021 A1 (Leonard) i jej długi na 10 stopni warkocz – 9.12.2021. Autor – Aleix Roig. Żródło.
Kometa C/2021 A1 (Leonard) i przelatujący meteor z roju Geminidów. Autor – Cory Poole. Żródło.
Kometa C/2021 A1 (Leonard) – 11.12.2021. Autor – susanoo_harlock. Żródło.
Aktualizacja 8.12.2021
Wkraczamy w kulminacyjny okres najlepszej widoczności komety Leonard. Już za 4 dni kometa znajdzie się w perygeum, mijając naszą planetę w odległości 0,233 jednostki astronomicznej. Na dzień dzisiejszy, kometa jaśnieje zgodnie z przewidywaniami: ostatnie raporty z obserwacji wskazują na jasność od +6,6 mag do +5,6 mag czyli na granicy widoczności gołym okiem. Przez najbliższe dni jasność komety Leonard powinna szybko rosnąć z uwagi na coraz mniejszą odległość komety od Ziemi a także przez wystąpienie zjawiska rozpraszania.
Dzisiaj kometa pożegna się z gwiazdozbiorem Wolarza i wkroczy do gwiazdozbioru Węża, przemierzając w ciągu każdej doby kilka stopni nieba. Jednak z każdym dniem, widoczność komety będzie się pogarszać, ze względu na coraz niższe położenie nad horyzontem każdego poranka, dlatego na obserwacje najlepiej wybrać się w miejsce z daleka od świateł miejskich i z całkowicie odsłoniętym wschodnim horyzontem.
Obserwacje najlepiej przeprowadzać przynajmniej przy pomocy lornetki lub niewielkiego teleskopu, przez które będziemy mogli dostrzec owalną, szarą, rozmytą komę o kilkunastu minutach kątowych średnicy. W obserwacjach wizualnych nie oczekujmy jednak spektakularnego widoku pięknej głowy i ogona komety mieniących się wieloma barwami, które możemy podziwiać na zdjęciach i które coraz częściej pojawiają się w internecie. Warto mieć jednak nadzieję, że niebawem kometa nas pozytywnie zaskoczy.
Kometa C/2021 A1 (Leonard) – 7.12.2021, 4.39 UT. Autor – Michael Jäger. Żródło.
Kilka faktów
Kometa C/2021 A1 (Leonard) odkryta została 3 stycznia branego roku przez Grega J. Leonarda w Obserwatorium Mount Lemmon położonym w Arizonie. Oznaczenie A1 oznacza, że jest to pierwsza odkryta i potwierdzona kometa w danym roku kalendarzowym. W momencie odkrycia kometa znajdowała się w odległości nieco ponad 5 jednostek astronomicznych od Słońca (ok. 760 mln km) i miała jasność ok. +19 mag. Początkowo obiekt otrzymał wstępne oznaczenie C4AGJ62. Kilka dni później kometa otrzymała oficjalne oznaczenie C/2021 A1 (Leonard).
Co ciekawe kometę Leonard znaleziono również na archiwalnych zdjęciach wykonanych już w kwietniu 2020 roku.
Zdjęcie komety C/2021 A1 wykonane w dniu 6 stycznia 2021 roku. Źródło.
Kometa znajdzie się w peryhelium równo rok po odkryciu – 3 stycznia 2022 roku w odległości 0,619 jednostek astronomicznych od Słońca (wewnątrz orbity Wenus). Wcześniej – 12 grudnia, w odległości 0,233 a.u znajdzie się najbliżej Ziemi. 18 grudnia kometa w niewielkiej odległości (w zaledwie 0,0284 a.u. = ok. 4,245 mln km) minie planetę Wenus.
Orbita komety Leonard. Źródło.
Kometa w grudniu
Aktualnie (stan na 1 grudnia) kometa znajduje się w gwiazdozbiorze Psów Gończych, a jej jasność wynosi według aktualnych ocen około 6,8-7 mag, przez co już teraz jest bez problemu widoczna w lornetkach i w małych teleskopach.
Do tej pory blask komety wzrastał zgodnie z prognozami, jednak kilka dni temu pojawiły się pierwsze obawy związane ze spadkiem jasności i lekką zmianą wyglądu komety, przez co obawiano się najgorszego, czyli rozpadu jądra komety. Na szczęście ostatnie obserwacje wskazują, że z kometą wszystko dobrze, a jej jasność znów wzrasta.
3 grudnia kometa będzie przebywać w gwiazdozbiorze Psów Gończych i przejdzie niemal na tle gromady kulistej Messier 3. Gromada ta jest bez problemu widoczna w lornetce i z pewnością będzie to idealny moment na fotografowanie tej komety, choć trochę ciężki dla obserwatorów ze względu na późny moment widoczności komety (druga połowa nocy, nad ranem).
Położenie komety Leonard nad horyzontem 3 grudnia o godzinie 4:00 CET.
Trasa zbliżenia komety C/2021 A1 (Leonard) do gromady kulistej M3. Do największego zbliżenia obu obiektów dojdzie między godziną 04:30 a 05:00 CET.
Maksymalną jasność kometa powinna osiągnąć w dniu największego zbliżenia do Ziemi (tj 12 grudnia), później będzie nieznacznie słabnąć. Również w okolicach zbliżenia do Ziemi, jej ruch na tle gwiazd będzie największy – przykładowo tylko 12 grudnia przemierzy niemal 10 stopni gwiazdozbioru Wężownika. Po minięciu Ziemi, jej blask zacznie systematycznie spadać. Odległość kątowa komety od Słońca również będzie maleć.
Kres widoczności komety przed wschodem Słońca przypadnie 13 grudnia, kiedy to będzie wschodzić 1,5 h przed Słońcem, w momencie świtu żeglarskiego przed wschodem Słońca. W kolejnych dniach kometa będzie widoczna tylko na niebie wieczornym, jednak warunki jej obserwacji będą mizerne, ze względu na niskie położenie nad horyzontem i szybki zachód za horyzont.
W dniach 17-18 grudnia, kometa znajdzie się w koniunkcji z Wenus, a minimalna separacja między tymi obiektami wyniesie około 5,5 stopnia. To spotkanie również będzie w dość niesprzyjających warunkach, ze względu na niskie położenie tych obiektów nad horyzontem i ich szybki zachód.
Koniunkcja komety C/2021 A1 (Leonard) i Wenus.
W drugiej połowie grudnia kometa przemierzając niebo, zacznie przechodzić w jego południowe rejony i przestanie być widoczna z terenu naszego kraju.
Dokładną trasę komety na tle gwiazd w kolejnych dniach grudnia znajdziecie w dalszej części artykułu.
Prognozy co do jasności wskazują, że kometa Leonard zbliżając się do peryhelium osiągnie maksymalną jasność w okolicach +4 mag, co jest wystarczające by być widoczna gołym okiem na nocnym niebie. Oprócz tego, ze względu na konfigurację położenia komety względem Ziemi i Słońca, oczekuje się dodatkowego „wzmocnienia” jej blasku dzięki zjawisku rozpraszania światła w materiale wyrzuconym z jądra komety, dzięki czemu w okolicach największego zbliżenia do Ziemi, jej blask może wynieść ok +2 mag, w porywach osiągając +1 mag.
Oczywiście są to tylko przypuszczenia, bo nie da się z wyprzedzeniem dokładnie oszacować maksymalnej jasności, ze względu na wiele czynników, niewiadomych oraz niespodzianek, które mogą czekać kometę w trakcie jej zbliżania się do Słońca.
Prognozowana krzywa jasności komety C/2021 A1 (Leonard) oraz dotychczasowe oceny jej jasności – stan na 01.12.2021 r. Źródło.
Fotografowanie komety A1 Leonard
Przelot jasnej komety jest zawsze wspaniałym spektaklem, którego obraz zapamiętujemy do końca życia. Jednak z czasem obrazy, które podziwialiśmy własnymi oczyma ulegają zatarciu i dobrze jest mieć ten obraz utrwalony w inny sposób. Najbardziej praktycznym sposobem jest po prostu wykonanie zdjęcia tego niesamowitego zjawiska. Jednak jak się za to zabrać?
Najważniejszy jest sprzęt. Najlepszym wyborem będzie aparat z możliwością zmiany obiektywu, jasny obiektyw, co najmniej 50mm oraz przynajmniej statyw. Taki zestaw spokojnie pozwoli nam na uchwycenie komety. Ważny jest też odpowiedni dobór parametrów zdjęcia. Najważniejszy tutaj jest czas naświetlania, głównym czynnikiem w jego doborze jest „reguła 500” pozwalająca nam na obliczenie czasu ekspozycji, aby ciała niebieskie nie wyszły poruszone. Wystarczy podzielić ogniskową naszego obiektywu na 500, przykładowo dzielimy ogniskową 28mm: 500:28=17s, więc najlepszym czasem naświetlania w tym wypadku będzie 15s. (lepiej jest trochę zaniżyć wynik) Przesłona powinna być możliwie jak najniższa. Parametr ISO zwykle powinien wynosić od 400 do 1600, zależnie od warunków oświetlenia. Najlepiej jest go dopasować pod koniec, do pozostałych parametrów. Ostrość będziemy musieli ustawić manualnie, najlepiej na jasnej gwieździe lub planecie.
Więcej o fotografowaniu komet możecie poczytać w osobnym artykule – Jak fotografować komety?
Mapki do wydruku
Trasa komety C/2021 A1 w dniach 1-8 grudnia 2021 r.
Trasa komety C/2021 A1 w dniach 8-15 grudnia 2021 r.
Trasa komety C/2021 A1 w dniach 15-22 grudnia 2021 r.
Źródła:
2 Replies to “Grudzień pod znakiem komety C/2021 A1 (Leonard) – Aktualizacja 12.12.2021”